Czy Twój trzylatek jest gotowy rozpocząć edukację w przedszkolu?
Niedługo rozpocznie się ogólnopolska rekrutacja do przedszkoli, a od września wiele trzylatków rozpocznie nowy etap w swoim życiu. Te maluchy jeszcze się nie denerwują, ale ich rodzice – jak najbardziej. Czy twoje dziecko posiada niezbędne wszystkie umiejętności, które posiadać powinno? Sprawdź i dowiedz się, czym na pewno nie musisz się martwić – oto nasz mały przewodnik dla rodziców.
Bez pieluchy
Dziecko rozpoczynające przedszkolną przygodę nie może już chodzić w pieluszce. Oczywiście „wpadki” są jak najbardziej zrozumiałe (zwłaszcza, gdy dziecko zaangażowane jest w zabawę), ale trzylatek powinien już zgłaszać potrzeby fizjologiczne.
Do przedszkola również nie przynosimy podkładek i nocników ponieważ toalety dostosowane są do dzieci.
Co robić, jeśli jest inaczej?
Do września jeszcze kilka miesięcy – dla takiego szkraba to bardzo dużo czasu na opanowanie wspomnianych umiejętności. Ćwicz najprostszą metodą, zdejmując dziecku pieluszkę na cały dzień i tłumacząc regularnie, co trzeba zrobić. Jeśli po tygodniu nie ma efektów – zrób kilkudniową przerwę, a potem rozpocznij wszystko od nowa. Nie martw się, załapie!
Samodzielne jedzenie i picie z kubeczka
Nikt nie będzie wymagał od trzylatka zachowania idealnej czystości przy posiłku – wystarczy, że będzie radziło sobie z nakładaniem jedzenia na widelec, jadło samo zupę i piło ze zwykłego kubeczka.
Co robić, jeśli jest inaczej?
Ćwicz z dzieckiem – to bardzo ważne. Wyrzuć albo schowaj wszelkie kubki „niekapki” i zapowiedz, że taki duży chłopiec/dziewczynka może już pić z „dorosłego” kubka. Dorosłość dziecka podkreślaj także w trakcie jedzenia – to pomaga.
Samodzielne ubieranie się i rozbieranie
Oczywiście bez wiązania sznurowadeł! Chodzi tylko o to, aby malec potrafił założyć i zdjąć buciki zapinane na rzep, ściągnąć koszulkę albo spodenki czy je nałożyć.
Co robić, jeśli jest inaczej?
Daj też maluchowi tyle czasu, ile potrzebuje. Pospieszanie go jest wrogiem radości z samodzielności.
Mówienie o swoich prostych potrzebach
Dziecko powinno już umieć podać swoje imię i nazwisko, powiedzieć, że chce pić, jeść czy zgłaszać potrzeby fizjologiczne.
Co robić, jeśli jest inaczej?
Jeśli tak nie jest i bardzo martwi cię niezwykle ubogie słownictwo dziecka, to najwyższy czas na wizytę u logopedy i popracowanie nad mową. Pamiętaj także, aby w rozmowie z synem czy córką nie używać tylko wam znanych określeń (np. „puku” na soczek) i mówić bez zdrobnień.
Pozwól dziecku na samodzielność! Jej brak to często skutek wyręczania malca przez rodziców !!!
Oprac. A. Madej, S. Adamus, M. Dmytrów – Trala